"Seks-zabawki, wypchane zwierzęta i sedesy to najbardziej niezwykłe rzeczy skradzione z brytyjskich hoteli. Najczęściej zabierane są ręczniki, pościel, lampy i telewizory"
"Najczęściej znikają seksualne zabawki, które oferujemy do sprzedaży
klientom"
"Personel hotelu w Bath do dziś pamięta parę, która ogołociła praktycznie cały pokój
na parterze. Dywany, firanki, obrazy, czajnik, a nawet sedes wynieśli przez okno, wprost do zaparkowanego pod nim samochodu"
"Kiedys nawet jeden z gosci hotelu ,próbowal ukrasć wypchaną glowę dzika..."
No tak jak się podróżuje to pamiątki przydałoby się jakie mieć.Kamyczki, muszelki, figurki,obrazki, zdjęcia itp. Często skarbincą pamiątek staje się także hotel.A to mydełko-bo tak ładnie pachnie, a to próbka szamponu-bo nadaje objętosći włosom, a to papier -bo miękki jak aksamit, a to długopisy ,cukierki, czekoladki( które i tak się roztopią).Jak goscie zabiorą sobie takie rzeczy to jeszcze można powiedzieć "pół biedy",bo hotel tak bardzo na tym nie ucierpi.
Gorzej jak spodoba Wam ( bo też jestescie,byliscie lub bedziecie gosćmi hotelu) się np ręcznik,szlafrok,posciel..(bo bedzie idealna na prezent).Uwierzcie-są lepsze pomysły na prezent.I nieszkodliwe.Bo niestety za to,że sobie weżmiecie którąs z takich "pamiątek" ktos musi zapłacić!W przyrodzie nic nie ginie. A kto za to płaci? Pracownik hotelu,którego obciążą kosztami lub ujmą z pensji..Więc pomyslcie DWA razy zanim sobie weżmiecie cos "na pamiatke" ...:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz