20.12.2011

Dziwna funkcja ogrodu hotelowego?!

Spotkała mnie dziwna sytuacja.
Starsza,dystyngowana kobieta, podchodzi na recepcję:
-Macie Państwo taki piękny ogród...Czy znalazłoby się miejsce w nim dla mojego brata,który zginął w Polsce podczas wojny? -pyta,trzymając w rękach pudełeczko!- Chciałabym aby spoczywał tutaj. To jest idealne miejsce.
Mi twarz zbladła!Nie wiedziałam co odpowiedzieć( już wiem,dlaczego cały czas zamawiała taksówki na wszystkie pobliskie cmentarze).
Miła, starsza kobieta i takie pytanie! Jeszcze Francuzka,która słabo mówiła po angielsku...I jak jej wytłumaczyć,że nie?!
Wybrnęłam z sytuacji-wydaje mi się,że w najrozsądniejszy sposób. Zaproponowałam,że kupimy jakąś ładną roślinę i posadzimy ją w naszym ogrodzie jako 'pamiątkę'.
Kobieta przystała na tą propozycję:)

* w pudełeczku nie było prochów,tylko pamiątki po bracie jak się potem okazało.

Brak komentarzy: